Co roku zima zaskakuje drogowców oraz użytkowników wszelakiej maści pojazdów, od samochodów osobowych po właścicieli oraz operatorów maszyn budowlanych. I jak co roku wraz z nadejściem zimy wraca niczym bumerang problem z odpowiednim przygotowaniem sprzętu do minusowych temperatur oraz zalegającej pokrywy śnieżnej. Śląsk to obecnie jeden największych placów budowy w kraju, warto więc wcześniej zaplanować serwis maszyn budowlanych.
Podczas eksploatacji sprzętu budowlanego źle przygotowanego na okres zimowy, trzeba liczyć się nie tylko z wydatkami na niespodziewane usunięcie usterek, części zamienne, ale także z dodatkowymi kosztami, które obejmują wynajęcie maszyny zastępczej czy kar umownych. Warto więc zadbać o przygotowanie maszyn do zimy, zwłaszcza, mimo, że mamy już luty, to przed nami jeszcze sporo dni, w których temperatura może spaść grubo poniżej -10 stopni Celsjusza.
Przed rozpoczęciem sezonu zimowego, warto przeprowadzić przegląd jednostki napędowej, układu hydraulicznego, akumulatorów oraz wiązki elektrycznej. Serwisanci Rawimex, oprócz wymiany filtrów oraz olejów, sprawdzą również pozostałe układy takie jak świece żarowe, alternator, rozrusznik poprawne działanie rolek i napinaczy, oraz wiele innych elementów, o których klient mógłby zapomnieć. Jeżeli coś będzie wymagało pilnej naprawy, to właściciel zostanie poinformowany o usterkach i to on podejmie decyzję o ewentualnym usunięciu niesprawności. Jeżeli Twoja maszyna wymaga okresowego serwisu właśnie teraz skontaktuj się z nami w celu umówienia na wizytę naszego mobilnego serwisu maszyn budowlanych.
Ok, ale jak samemu podejść do tematu zimy, co może się wydarzyć, jak postępować?
Bezwzględnie trzeba zlać paliwo, które zostało nalane do zbiornika zanim na stacjach pojawiło się paliwo zimowe – w letnim paliwie wytrącanie się kryształów parafiny skutecznie blokuje filtry oraz przewody, a następnie uzupełnić zbiornik paliwem przystosowanym do pracy w ujemnych temperaturach. Wiedząc, że temperatura będzie sięgać poniżej – 20’C, warto wymontować akumulator i przechować go w ciepłym pomieszczeniu. Jeżeli zostanie w maszynie to nawet w pełni naładowany, przy tak niskich temperaturach jego sprawność będzie wynosić maksymalnie 30%, a to może się okazać zbyt niską wartością by uruchomić maszynę.
W okresie zimowym, kluczowy wpływ na działanie maszyny, ma spora amplituda temperatur, co za tym idzie pojawiają się zawodnienia układu paliwowego, układów smarnych i hydraulicznych, oraz tworzą się ogniska korozji. Trzeba pamiętać również o zwiększonych oporach toczenia, występujących praktycznie we wszystkich ruchomych częściach. Elementy metalowe, stają się bardziej podatne na pękanie, co za tym idzie często uszkadza się osprzęt roboczy, co może uniemożliwić dalszą pracę. W maszynach do robót ziemnych uszkodzeniom ulegają także zęby czy krawędzie tnące łyżek. Nie zostawiajmy maszyny na grząskim podłożu, to, że dzisiaj udało nam się przejechać po takiej nawierzchni, nie oznacza, że z rana ruszymy w ogóle z miejsca. Błoto zmieni się w twarde bryły, które mogą unieruchomić koła czy elementy gąsienic jednocześnie doprowadzając do poważnej awarii.
O wiele elementów trzeba zadbać tak, jak dbamy o nasze samochody.
Zamarzniętych drzwi, klap czy okien nie otwieramy na siłę. Uszczelki smarujemy wazeliną techniczną, bądź preparatem w sprayu, pamiętajmy by w zamki wpuścić odpowiedni środek smarny i wypierający wodę. Wycieraczki zabezpieczamy, by nie przymarzły do szyby, oszczędzimy tym zabiegiem zarówno same pióra, jak również silnik wycieraczki.
Na rynku pojawia się coraz więcej rozwiązań, które pomogą przebrnąć przez mrozy, między innymi akcesoryjne dogrzewacze akumulatorów, działające w zadanych okresach czasowych, pozwolą utrzymać temperaturę otoczenia w okolicy akumulatora nawet 0’C dzięki czemu nie trzeba się martwić o jego wydajność. Mały panel fotowoltaiczny zainstalowany na dachu maszyny, odpowiednio podpięty do instalacji pozwoli skompensować spadki napięcia jednocześnie wydłużając żywotność akumulatora.